Mam na wsi jedną tylko jodełkę, taką na ok 6 metrów wysokości.
Kilka lat temu znalazłem pod nią 4 rydze! Ale była frajda.
W zeszłym roku nic nie znalazłem, a teraz...
W piątek wieczorem zebrałem trochę po to, by patelnię zapełnić, co widać poniżej.
Rydze na maśle, bez jednego robaczka, 100% własne!
A dzisiaj poszedłem dozbierać i już się schyliłem i uważnie rozglądnąłem.
Efekt? 53 rydze! Czyli łącznie chyba 74 spod jednej, niewielkiej jodełki, nieźle!
I jeszcze zostało tam trochę mikrusów. Nie myślałem nigdy, że będę mógł robić sobie grzybobranie nie wychodząc praktycznie z domu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz