Polecany post

Trump, Trump, misia bella...

 ...misia, Kasia, konfacella... Taka była wyliczanka ze 60 lat temu... Oby więc wypadło na Trumpa. Jak nie wygra, to będzie ciężko, trzeba b...

poniedziałek, 2 maja 2011

czar hinduskiej symboliki...

Nie tylko Adolf H. dał się oczarować swastyce... Jak widać, wszystko zaczęło się już w... ROSJI, w roku 1917, kiedy "republikańskie" pieniążki miały mały akcent pod dwugłowym orłem:

 

Chyba coś jest w tej symbolice, kiedy dwa, równie niebezpieczne państwa, nastawione historycznie na ekspansję są zafascynowane tym "znakiem szczęścia"?

Nawet Armia Czerwona wdrażała tu i ówdzie ten egzotyczny symbol, oto projekt (wdrożony) naszywki na rękawy pewnych jednostek:


Ale... co tu dużo mówić o Rosji, skoro demokratyczna(?) Ameryka również lubiła pewną symbolikę. Oto, coś w rodzaju małego, miłego prezentu dla kolegi, czy znajomego:


Jako bonus, oprócz wdzięcznej swastyczki mamy jeszcze i pięcioramienną gwiazdkę!
Pewnie dzisiaj niezbyt się tym chwalą, jak również pewną marką samochodową, którą była dosyć popularna przed wojną, a jakoś nikt dzisiaj o niej nie pamięta: KRIT Motor Cars, produkowane w stolicy motoryzacji USA, tzw. "Motown", czyli Detroit:


Haha, blisko, nie? Czy można być bliżej we wzornictwie?
Okazuje się, że Adolf tylko zerżnął całkiem już popularne wcześniej LOGO.
I jeszcze jedno - okazuje się, że szczęścia jednak nie przynosi.

2 komentarze:

  1. te "pieniążki" emitowały Niemcy w okupowanej przez siebie Łotwie. Tego nie emitowali Rosjanie. Poszukajcie dobrze w internecie!

    OdpowiedzUsuń
  2. przecież napis jest po rosyjsku i widać dwugłowego, republikańskiego orła bez korony. To pieniądze z roku 1917, na drugiej stronie jest nawet parytet wymiany na złoto. Wkleję jeszcze fragment innego banknotu

    OdpowiedzUsuń