Mojego bloga pod tym adresem czyta niezbyt wiele osób. Kilkadziesiąt dziennie, czasem da to tysiąc odsłon w miesiącu, czasem trochę mniej. Prowadzę go tutaj tylko i wyłącznie dla możliwości rejestracyjnych, łatwości w edycji i grafiki. Portal "Niepoprawni", gdzie dużo więcej ruchu i czytelników jest po prostu okropnie brzydki (sorry chłopaki!).
Ale zauważyłem coś ciekawego...
Dawniej, chociaż miewałem egzotycznych czytelników, ograniczało się to do USA, Kanady, czasem kilku wejść z Australii. Nigdy ze wschodu. Nic. Nawet myślałem, że może system nie rejestruje tych wejść, bo przecież choćby przypadkiem...
Od jakiegoś czasu, kiedy zacząłem się zajmować krytyką ruskiej V kolumny, lub "innymi problemami" związanymi z Dzikim Wschodem zaczęto mnie tam czytać!
Teraz, chyba nawet tylko tam mnie czytają :)
Tak sobie myślę, kto to mnie czyta? Czyżby jakaś gospodyni z Omska, a może student z Riazania?
E tam. Czekiści czytają! Jak widać - głównie. (Nie pozdrawiam)
Akurat nagle przypomniał sobie o mnie pewien Rosjanin, którego poznałem lata temu w Rosji i bardzo chce mnie spotkać w Polsce. Chyba jednak się nie spotkam, bo a nuż łyknę w drinku jakiegoś zarazeczka, albo troszkę polonu... Kto wie, lepiej uważać.
Tisze jedjesz, daljeje budiesz.