Tak naprawdę, w natłoku powyborczej burzy polemik, pomysłów, ataków i obron ginie jeden prosty fakt:
Co oni właściwie liczyli przez tyle czasu???
Przecież system informatyczny, jaki by nie był, nie polegał na jakimś skanowaniu kart, na czytnikach, kodach paskowych, czy innym metodom informatycznego LICZENIA głosów. To był tak naprawdę jedynie rejestrator głosów już policzonych, które należało wbić w arkusz programu i wysłać do "centrali".
Jakie liczenie? Głosy przecież liczyło się tak jak zawsze - metodą, że tak powiem analogową!
Na jedną kupkę, na drugą, na trzecią... a potem się liczy, drugi raz przelicza i sumuje... W komisji powinno to zająć kilka godzin i tyle.
Co więc liczono przez kilka dni?
Skoro nawalił system, to co z tego, przecież głosy już były policzone, nie? Musiały być, skoro nie dało się ich przesłać.
Czyżby przeliczano je wielkokrotnie?
Może kopano teren wokół komisji na metr głęboko?
A może to głosy homeopatyczne? Tak się je długo płucze, że wychodzi czysty cud?
No, to właśnie wyszedł.
I znów nikt nie pójdzie siedzieć.
Polecany post
Trump, Trump, misia bella...
...misia, Kasia, konfacella... Taka była wyliczanka ze 60 lat temu... Oby więc wypadło na Trumpa. Jak nie wygra, to będzie ciężko, trzeba b...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fałszowanie wyborów. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fałszowanie wyborów. Pokaż wszystkie posty
piątek, 28 listopada 2014
czwartek, 20 listopada 2014
Polska jak Empik
Ostatni mega-skandal z wyborami przykrył trochę przedświąteczną kompromitację 'empiku', który zdaje się być zarządzany przez jakichś lewaków i chamów. Śmieszne jest to, że firma 'empik' w ogóle nie wie, o co chodzi! Zasromana rzecznika coś usiłuje wybredzić: - Jesteśmy zaskoczeni eskalacją krytyki, zwłaszcza że naszym celem w żadnym razie nie było prowokowanie jakichkolwiek środowisk - mówi Onetowi Monika Marianowicz, rzeczniczka 'empiku' w temacie zaproszenia do świątecznej celebry Nergala i Czubaszek.
No, tak... "Nafajdałem państwu na wycieraczkę, ale oczywiście bez żadnych złych podtekstów", nie?
W dodatku wycofanie się z oprawy świątecznych zakupów w postaci imprez z udziałem skrobankary i satanisty byłoby według nich "formą cenzury". Hahaha... Oni w ogóle nie czują, że wymyślenie i przeprowadzenie takiej imprezy w kraju w którym Święta mają wielkie znaczenie, a obchodzone są przez ogromną większość ludzi i przeżywane w duchu chrześcijańskim, to zwykłe chamstwo i bezczelność. Co więcej, ponieważ chcą dumnie trwać w tym chamstwie, są aroganccy.
Tępota i arogancja... coś mi to przypomina...
Ależ tak, wiadomo! Otóż wielu dziennikarzy, sędziów, speców od prawa konstytucyjnego, a nawet jeden żyrandolowy twierdzą, że cały ten zgiełk o schrzanionych wyborach to wielka przesada! To odmęty szaleństwa!
Bo przecież "da się policzyć". W ogóle nie dochodzi do tych mózgowców, częstokroć z poważnymi dyplomami, że nie chodzi o to, że się da, a o to, CO się liczy i skąd się wzięły takie, a nie inne wyniki, te dziesiątki procentów nieważnych głosów. Mamy się cieszyć, że przeliczymy przewalone głosy? Przecież już 4 lata temu było to ordynarnie zademonstrowane przez PSL na Mazowszu, (tutaj o tym) a skoro przeliczono to wtedy i klepnięto, to pewnie pojawił się wspaniały pomysł, żeby to przeprowadzić na większą skalę, bo czemu nie?
A, że to jest chamstwo, chucpa i obrażanie narodu to pikuś! Ten biedny Iksiński, często parę kilometrów jechał żeby zagłosować, poświęcił temu czas i wolę, to jego kilka minut na kilka lat, żeby choć pomyślał, że ma jakiś wpływ. A kochana władza mu od razu z bańki - jaki tam wpływ, kmiocie, głos nieważny! Trzeba było na PSL głosować, to by był ważny!
I trzecia sprawa... Funkcjonariuszka MO, (co za wspaniałe inicjały dla Olejnik!) w nieudanym wywiadzie z Z. Ziobro mówi, że to jakaś paranoja, że PiS wygrał, a chce powtarzać wybory! Ona też nie rozumie w swoim łepku milicyjnym, że chodzi o sprawy wyższe, o prawdę, uczciwość, a nie żeby się dorwać do koryta i trzymać, bo się udało!
Ani 'empik', ani elitki, ani funkcjonariusze medialni NIE KUMAJĄ.
Bo to dzieci pułku, pociotki komuny, chamy, uwłaszczone prostactwo i dopisz tu sobie jeszcze, co możesz, a chyba wiem co.
Lemingi? Dla mnie raczej szczury.
Lemingi? Dla mnie raczej szczury.
piątek, 5 października 2012
prof. Urbanowicz
Śmierć prof. Urbanowicza z PANu sprzed kilku dni jest kolejnym zgonem osoby publicznej w Polsce ujawniającej patologie państwa. Profesor przygotował raport dotyczący systemu liczenia głosów i udziału rosyjskich serwerów w obsłudze polskich wyborów. I zmarł ZA DWA DNI!
"How convenient!", jak mówią Yankees.
A cuda nad urną już były, jak choćby ten zwycięski pochód PSLu w kilku województwach.
http://xiezyc.blogspot.com/2010/11/jak-sie-faszuje-wybory.html
Dodać do tego ruskie serwery i może wygrać nawet Kot w butach!
"How convenient!", jak mówią Yankees.
A cuda nad urną już były, jak choćby ten zwycięski pochód PSLu w kilku województwach.
http://xiezyc.blogspot.com/2010/11/jak-sie-faszuje-wybory.html
Dodać do tego ruskie serwery i może wygrać nawet Kot w butach!
Subskrybuj:
Posty (Atom)