Polecany post

Trump, Trump, misia bella...

 ...misia, Kasia, konfacella... Taka była wyliczanka ze 60 lat temu... Oby więc wypadło na Trumpa. Jak nie wygra, to będzie ciężko, trzeba b...

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kamiński. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kamiński. Pokaż wszystkie posty

sobota, 15 marca 2014

Siedzi misio na kanapie...

"Siedzi misio na kanapie
pazurkami w dupie drapie.
Co wydrapie, to wyjada.
- jaka pyszna czekolada!"

Za każdym razem kiedy widzę facjatę Misia Kamińskiego przypomina mi się ten wierszyk. Taki brzydki, jeszcze z wczesnych szkolnych lat pamiętam. Zawiera on kwintesencję sylwetki tego żałosnego politykiera.

1. SIEDZI (no tak, grzeje te ławy za euro, podpisuje listy, nic nie mówi, krzywi się jak przemawiają ludzie z mózgiem...)
2. W D... DRAPIE - czyli nudzi się, albo raczej - grzebie się w sprawach brudnych, nieczystych.
3. OSZUKUJE SAMEGO SIEBIE - no cóż, każdy wie w czym grzebie i co może wydobyć, ale on myśli, że to jest fajne i ciekawe!
4. OSZUKUJE INNYCH - głosząc, że gówno to czekolada ma nadzieję, że ludzie mu uwierzą i uda mu się jeszcze troszkę posiedzieć jak w pkt.1

Wyjątkowa obmierzła postać. Z ekipy zdrajców, którzy kręcą się po parlamentach pełnych lemingów, czy też europejsów, ten jest jednym z gorszych faryzeuszy. Niech się zadrapie i przeżre tym, co wydrapał.


poniedziałek, 31 października 2011

Wirus Brukseli każdemu się udzieli?



W sumie, to nawet mi się nie chce o tym pisać, swoje napisałem już na NE, w każdym razie niezłą ekipę ma KGB na "zachodzie"...
http://xiezyc.nowyekran.pl/post/58706,widzieliscie-to
Ale dyskusyjka w NE wyszła z tego niezła, a sama KaGieBówka pojawiła się w 2 godziny chyba po umieszczeniu postu.
Biorąc pod uwagę to, że mieszka tam, gdzie dobrzy agenci lubią, czyli w Kalifornii, to szybka reakcja.
Mam nadzieję, że jutro przejedzie ją truck.
A, jeszcze jedno... post ma ledwo 2,5 gwiazdki, ile w polskim necue "naszych" agencików też pracuje... Na NE jest ich kilkunastu.

ALE...SĄ DOBRE NOWINY! Dzisiaj, akurat 10.04, mała victoria, aukcja tej pacykary została zamknięta, a sama delikwentka wije się ze złości. Super!

niedziela, 12 grudnia 2010

Love Is In The Air... urok starych piosenek

Love is in the air
In the whisper of the tree
Love is in the air
In the thunder of the sea
And I don't know if I'm just dreaming
Don't know if I feel safe
But it's something that I must believe in
And it's there when you call out my name. 

[John Paul Young, 1978]


A teraz z dzisiejszych wiadomości:


"Jest w nas miłość bliźniego"
Kamiński pogratulował Joannie Kluzik Rostkowskiej i Elżbiecie Jakubiak, - Chciałem podziękować za odwagę dwóm kobietom, dzięki którym tu jesteśmy. Wierzę, że realnie zmienimy polską politykę - mówił europoseł. - W nas jest miłość do Polski, ale w nas jest także miłość bliźniego, dlatego dzisiaj z tej sali płynie prawdziwy przekaz miłości, także w polityce międzynarodowej, bo także chcemy, by Polska prowadziła politykę międzynarodową opartą o nasze wartości.

Musiałem na chwilkę wyjść, bo od samego zaznaczania tego miłosnego szału zachciało mi się rzygać.
Gość jest rozczulający, kraj mamy pełen zakłamanych ludków, w szponach kolesiostwa, korupcji, kłamstw, nieudolności urzędniczej, dymają nas Niemcy, Rosja, ale nawet malutka Litwa coś sobie z doskoku też podyma czasem, HEJ!? To może o to chodzi?
Pan Kamiński, wyglądając na osobę, która w przyspieszonym tempie odbywa kurs wychodzenia z szafy (a wiążą się z tym na pewno ogromne ilości administrowania miłości), zapragnął chyba obdarować jej nadmiarem cały świat - czyli nas - jakże szlachetnie i pięknie.
Wkrótce powinna pojawić się inicjatywa, by w urzędach państwowych wieszać na ścianach różowe jednorożce, a pieczęciom dołączać małe znaczki - "uśmieszki".


Pisma z Urzędów Skarbowych powinny mieć filuternie zagięte rogi z napisem "sekret", a po ich odgięciu powinno się odczytać "Kocham tylko ciebie!"


W szkołach pojawią się specjalne "trójki-biedroniówki", a w policji gumowe pały zamienią się trochę inne pały. (Nie, nie dam fotki, haha!)

Tyle miłości...
Chciałoby się powiedzieć, "Niech żyje Wolna Anielicja Panty!"
Wkrótce nas zamiłują na śmierć.