Polecany post

Trump, Trump, misia bella...

 ...misia, Kasia, konfacella... Taka była wyliczanka ze 60 lat temu... Oby więc wypadło na Trumpa. Jak nie wygra, to będzie ciężko, trzeba b...

poniedziałek, 14 marca 2011

Kącik bajek

Jest pewien rodzaj informacji, który za czasów komuny był planowany, wprowadzany i kontrolowany w sposób bardzo staranny. Aż tak staranny, że do dzisiaj nie można się połapać, kto, kogo, czym i kiedy, oraz właściwie po co?
Co jakiś czas pojawiały się informacje np. o romansach Papieża, złodziejstwach opozycjonistów, czyimś tam pedalstwie... zawsze jakiś życzliwy udzielał kompletnych i często kłamliwych informacji, które w epoce bez internetu i wolnej prasy roznosiły się szybciej niż przez Google. A żyły potem nawet i latami.
Dzisiaj, zdroworozsądkowo, nie powinno być ani potrzeby, ani pożywki na takie debilne plotki z biurka "oficera" SB. Ale... jakoś okazuje się, że chyba potrzeba jest, bo plotki nie gasną, co tydzień jest jakaś nowa, jedna, czasem dwie.
Czy ktoś to robi za darmo?
A jeżeli nie, to kto za to płaci, skoro WSI już nie ma?
Właśnie teraz okazuje się, że między kpt. Protasiukiem, a gen. Błasikiem NIE BYŁO żadnej kłótni!
Żyła tym "faktem" nasza prasa dla ludności lokalnej przez dwa tygodnie, a tu... gówno.
Jednak ktoś tę niewinną ploteczkę wymyślił, a potem puścił w obieg. Postarał się. A inne ktosie to powieliły i spędziły tysiące słów w temacie, którego nie ma.



Kto więc tak ciężko popracował? Jakiś ochotnik?
A co ze słynnym "tak lądują debeściaki"? Poszło się dymać - nie ma takiego zapisu. Ale cała Polska go zna - choć go nie było.
Może więc spytamy o niemniej słynne: "jak nie wyląduję, to mnie zabije"? Hehe, no... też nie ma tego w zapisie.

Podstawowe pytanie w sprawach karnych - cui bono?
Kto ma interes w ustawicznym wymyślaniu bzdur i ich propagacji? Ktoś ma, ewidentnie.
Ktoś chce otumanić obywateli.
Czemu prokuratura nie bada z urzędu takich spraw? Przecież są na to przepisy.
Taka działalność szkodzi ewidentnie państwu.
A może rządzącycm nie szkodzi? No to jaką oni mają koncepcję państwa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz