Love is in the air
In the whisper of the tree
Love is in the air
In the thunder of the sea
And I don't know if I'm just dreaming
Don't know if I feel safe
But it's something that I must believe in
And it's there when you call out my name.
[John Paul Young, 1978]
A teraz z dzisiejszych wiadomości:
"Jest w nas miłość bliźniego"
Kamiński pogratulował Joannie Kluzik Rostkowskiej i Elżbiecie Jakubiak, - Chciałem podziękować za odwagę dwóm kobietom, dzięki którym tu jesteśmy. Wierzę, że realnie zmienimy polską politykę - mówił europoseł. - W nas jest miłość do Polski, ale w nas jest także miłość bliźniego, dlatego dzisiaj z tej sali płynie prawdziwy przekaz miłości, także w polityce międzynarodowej, bo także chcemy, by Polska prowadziła politykę międzynarodową opartą o nasze wartości.
Musiałem na chwilkę wyjść, bo od samego zaznaczania tego miłosnego szału zachciało mi się rzygać.
Gość jest rozczulający, kraj mamy pełen zakłamanych ludków, w szponach kolesiostwa, korupcji, kłamstw, nieudolności urzędniczej, dymają nas Niemcy, Rosja, ale nawet malutka Litwa coś sobie z doskoku też podyma czasem, HEJ!? To może o to chodzi?
Pan Kamiński, wyglądając na osobę, która w przyspieszonym tempie odbywa kurs wychodzenia z szafy (a wiążą się z tym na pewno ogromne ilości administrowania miłości), zapragnął chyba obdarować jej nadmiarem cały świat - czyli nas - jakże szlachetnie i pięknie.
Wkrótce powinna pojawić się inicjatywa, by w urzędach państwowych wieszać na ścianach różowe jednorożce, a pieczęciom dołączać małe znaczki - "uśmieszki".
Pisma z Urzędów Skarbowych powinny mieć filuternie zagięte rogi z napisem "sekret", a po ich odgięciu powinno się odczytać "Kocham tylko ciebie!"
W szkołach pojawią się specjalne "trójki-biedroniówki", a w policji gumowe pały zamienią się trochę inne pały. (Nie, nie dam fotki, haha!)
Tyle miłości...
Chciałoby się powiedzieć, "Niech żyje Wolna Anielicja Panty!"
Wkrótce nas zamiłują na śmierć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz