Polecany post

Trump, Trump, misia bella...

 ...misia, Kasia, konfacella... Taka była wyliczanka ze 60 lat temu... Oby więc wypadło na Trumpa. Jak nie wygra, to będzie ciężko, trzeba b...

wtorek, 29 marca 2011

Sąd, jaki jest, każdy widzi

"Wyszkowski musi na własny koszt opublikować oświadczenie w TVP i TVN, w którym przyzna, że nazywając Wałęsę agentem SB, mówił nieprawdę. Nie musi jednak wpłacać 40 tys. zł na rzecz Szpitala Dziecięcego w Gdańsku-Oliwie - tego również domagał się w pozwie Wałęsa."
Te nasze sądy to jednak jest kupa śmiechu. Niby nie takie radosne jak w latach 50-tych, kiedy byle młynarczyk po 3 miesiącach szkoleń mógł kogoś skazać na śmierć, ale w świetle ilości lat edukowania tychże jurystów do efektów pracy ich mózgów, też zabawne.

Gdyby tylko jeszcze nikt nie cierpiał, a triumfowała prawda...
Ale nie triumfuje. Wyszkowski ma udowadniać coś, co jest powszechną wiedzą??? To znaczy, wszystko co pochodzi z IPN-u i relacji świadków to lipa i kłamstwo? No to już - rąbać sprawy karne! Czyli, sąd, który tak w rzeczywistości gówno wie, zarzuca instytucji państwowej powołanej do badań historycznych kłamstwo i fabrykacje?
A czemuż to? Na jakiej podstawie? 

Czyż to nie sam Wałęsa oświadczał publicznie, że podpisywał jakieś ŚFYSTKY? Nie tłumaczył się kolegom, czemu stał w oknie komendy milicji, itp, w 70 roku?
To nie fotokopie jego akt można zobaczyć w internecie? Niewinny człowiek ma się sądowi więc tłumaczyć i coś udowadniać?

Jeżeli napiszę w blogu, że mnie milicja spałowała na koncercie SBB w 1976 roku, to będę musiał to udowadniać, bo może mi jakiś Kiszczak sprawę założy? No, bez JAJ!
Co za tupeciarstwo i chamskie zagrywy rodem z czasów komuny, jakieś ministerstwo prawdy wyrasta na tym chorym ciałku III RP.

Pytanie głębsze jest takie - skąd się ten "niezawisły w głupocie" sąd wziął i czy przewalają ordynarnie, lecz bezinteresownie, czy może jakoś jednak ktoś im pomaga dochodzić do cennych wniosków?

Może najpierw sądownictwo powinno nam wszystkim UDOWODNIĆ, że nie jest UMOCZONE, że te dyplomy i dyplomiki wypracowane w latach 70-89 to tylko i wyłącznie za scholastyczne umiejętności?

Udowodnijcie więc nam, narodowi, że tak, zlustrujcię się. Najpierw pokażcie, że jesteście czyściutcy, a potem przylepiajcie gówno, wyroki i grzywny na uczciwych ludziach. 

Nasz wielki problem to odpuszczenie tematu lustracji - ta czkawka się nie skończy jeszcze przez 20 lat. 
No, chyba,  że w końcu zawita nowa, Czwarta Rzeczpospolita i przeczyści te zasyfione stajnie Augiasza pełne agentów, agencików, lizusików, znajomych z "organizacji", z "firmy", dzieci esbeków i innych kauzyperdów od urabiania prawdy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz