Polecany post

Zapomniany dowód ze Smoleńska

Pamiętam, że zaraz po katastrofie smoleńskiej przez jakiś czas krążył w sieci i wzbudzał niemałe zainteresowanie tzw. filmik Koli. Widzieli ...

środa, 27 marca 2019

Albo - albo...

Albo zrewitalizuję ten blog i zacznę coś zamieszczać, albo go skasuję, bo muszę przyznać, że od 2 lat to wygląda jak pacjent w "śpiączce chemicznej". Wybudzą, a może nie...
Powody do braku chęci są, ale kilka tematów też od paru lat domaga się ich opisania, a zwłaszcza taki, do którego przymierzam się od kilku lat, a dotyczy badania katastrofy smoleńskiej (wiem, wiem, niektórzy już są tematem znudzeni, ale przecież o to chodziło, nie?) Połączę ten temat z... kinem fabularnym i muzyką. Będzie interesująco. Są też inne tematy, codzienność przynosi ich bez liku, ale powiem szczerze - nie chce mi się o tym pisać, bo wiem, ze za godzinę będzie 30 wpisów na 10 portalach w tym temacie. Można powiedzieć, że blogosfera się troszkę za bardzo rozrosła...
Ale też, że nasza rzeczywistość jest tak mizernie głupia, że byle kto będzie mógł ją zanalizować. Również i... głupek. Miłego dnia!

1 komentarz: