Polecany post

Zapomniany dowód ze Smoleńska

Pamiętam, że zaraz po katastrofie smoleńskiej przez jakiś czas krążył w sieci i wzbudzał niemałe zainteresowanie tzw. filmik Koli. Widzieli ...

czwartek, 15 listopada 2012

A dopiero co pisałem, że BUL się uczy...

Nie tak dawno chwaliłem wartownika żyrandola, że szybko się uczy i jest ostry jak brzytwa. E... nie, ostry był Oleksy, pomyliłem się. Ten, tylko się uczy.
No, to uczy się, uczy, ale jak widać jakoś go to nie ostrzy.
Jedna z jego ostatnich wypowiedzi w sprawie tragedii smoleńskiej brzmi tak:
"Nie mam żadnych sygnałów świadczących o tym, że mamy do czynienia z jakimiś poważnymi zarzutami o celowym działaniu czynnika zewnętrznego w sprawach katastrofy smoleńskiej - oświadczył."
Haha!  A właściwie może trzeba popłakać? Setki autorytetów, miliony Polaków kwestionują katastrofę, naukowcy przytaczają dowody obalające ten debilizm "komisji Millera", a nasz prezio-myśliwy nie ma sygnałów!
Może trzeba więc w sposób prosty i zrozumiały powiedzieć mu: "KURWA, kup se człowieku gazetę!!!"
Albo niech go ktoś nauczy jak się obsługuje kompa, bo coś mi się wydaje, że on nie potrafi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz