Co za syfiasta pogoda... nie pamiętam, żeby kiedyś było równie fatalnie i równie długo. Leje właściwie cały miesiąc z wyjątkiem kilku dni. Rano było DWANAŚCIE stopni.
Zamiast czynnego wypoczynku na wsi, mam bierny wypoczynek w restauracji i centrum handlowym.
Jak ktoś mówił, w Polsce mamy zimę od września do maja, a potem już tylko piękną jesień, jesień i jesień...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz