W zeszłym roku dumnie obnosił i kleił kotyliony w barwach Białoruskich, co uradowało niezliczone rzesze, a najbardziej chyba prezydenta Łukaszenkę.
No, ale w tym roku... jak sami widzicie na tej fotce, która stanowi jakby typowe "przed i po" już ma jak trzeba:
Dzięki za ten tele-beam w tle!
Ale trzeba przyznać - bestia szybko się uczy i w ogóle nie przejmuje wtopami. :))I pamiętaj, jeżeli jesteś z Warszawy, to jutro na marsz, MARSZ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz