Wczoraj napisałem "Noc dlugich noży". Chyba coś czułem, bo to, co zaszło w Łodzi przypomina morderczy szał nawalonych propagandą SS-manów, co prawda wtedy chodziło o wyrżnięcie SA, które było teoretycznie sprzymierzeńcem SS, jednak wyrzynający watahę mieli na to inny, ustalony odgórnie pogląd.
Tutaj mamy jednego mini-esesmana, może maxi-kretyna, ale na pewno mamy do czynienia z osobą, której sprano mózg.
Kto go sprał?
Ano, kontynuując litanię z poprzedniego "entry" - prasa, radio i telewizja! Wielka Trójca Kowalskiego.
To jego codzienny łącznik ze światem, a wolny wybór w doborze mediów jest fikcją, bo wszystkie prawie media grają na jedną nutę. No to matoł myśli, że robi coś oczekiwanego przez społeczeństwo.
Jakże to, NASZE media nasrały w łeb NASZEMU blokerowi? Po co??
No właśnie, w czyim interesie pracują te tabuny "dzennikarzyniąt" i innych "stokrotek-pół-amatorek"?
Czy to NAM będzie lepiej kiedy wyrżną, zdepczą i wyrugują z życia wszystkich "innych"?
W czyim interesie jest żeby patriotyzm był rzeczą niemiłą i śmieszną?
Czy ktoś odgórnie ustalił i uzgodnił jako aksjomat, że III RP jest świetna i musimy w niej trwać na zawsze?
Nie wygląda ona ostatnio najlepiej.
Królestwo Palikocizn, miernot, oportunistów a la Wajda i autorytetów jak Szechter junior.
Apage!
Przeczytałem to po prawie 13 latach i... dobrze to napisałem, :)
OdpowiedzUsuń