Polecany post

Trump, Trump, misia bella...

 ...misia, Kasia, konfacella... Taka była wyliczanka ze 60 lat temu... Oby więc wypadło na Trumpa. Jak nie wygra, to będzie ciężko, trzeba b...

środa, 15 marca 2017

Wycieranie mordy Rzeczpospolitą

Są pewne granice, których poważne państwo i naród go zamieszkujący nie pozwala przekraczać. Wiąże się to z szacunkiem dla własnej ojczyzny, który z kolei potrzebny jest by kolejne pokolenia wzrastały w atmosferze patriotyzmu i oddania dla kraju rodzinnego. Przejawia się to na całym świecie w różny sposób, ale często powtarzają się w tym pewne elementy. Kiedy grają hymn, ludzie wstają, czasem salutują, czasem kładą rękę na sercu. Kiedy spuszczają flagę z masztu składają ją w przemyślny sposób i traktują z rewerencją, a w USA nawet nie pozwalają fladze powiewać w nocy, bez światła, należy ją schować. Nie wolno jej też prać. To samo dotyczy samej nazwy kraju - wszędzie używa się jej z rozwagą, żeby nie dopuścić się zniewagi.
I tu dochodzimy do sedna. Nasze państwo, nasza Rzeczpospolita, kilkadziesiąt lat temu użyczyła (bez pytania) nazwy gazecie, która z założenia miała być takim "państwowym dziennikiem". Dużo o aktualnościach politycznych, o ekonomii, prawie, kulturze i wielu innych tematach, które w założeniu miały być takim kompendium tego, co się w kraju aktualnie dzieje. Trwało to jakiś czas, lepiej i gorzej, ale od pewnego momentu jest to jakieś nieporozumienie. Nazwa "Rzeczpospolita" zaczęła być synonimem nieczystych machinacji.
Od jej przejęcia przez faceta bez forsy, ale za to z nosem jak Daniel Passent, do ostatnich kłamliwych enuncjacji, następujących prawie dzień po dniu, a wszystko pod logo z dumnym orłem i nazwą Naszego Państwa.
Nie ma zgody na używanie symboliki i nazwy naszego kraju dla afirmacji kłamstwa i manipulacji! To kwestia do szybkiego załatwienia poprzez wprowadzenie regulacji zabraniającej uzywania nazwy i symboliki państwowej przez wydawnictwa prywatne. Nie może być takiej sytuacji, że pod nazwą i nagłówkiem "Rzeczpospolitej", w dodatku z Orłem Białym, drukowane są bzdety, kity i kłamliwe pseudo-newsy, które idą w świat i szkodzą... Rzeczpospolitej!
Należy też wspomnieć, że w normalnym kraju autor takich kłamliwych newsów, po zdemaskowaniu, zmienia pracę na taksówkę, a u nas mówi "sorka, coś tam się pomyliło" i dalej jest dziennikarzem.
Mam nadzieję, że któryś z młodych i aktywnych posłów PiS lub K15 podejmie inicjatywę w sprawie zakazu używania nazwy Rzeczpospolita do celów kłamliwej propagandy. Do roboty!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz