Tak się na ogół kojarzy ludziom, że onet to Niemcy, interia też szwaby, ale za to wp.pl to taki "biało-czerwony" i na pewno polski portal. Jak pogrzebać w strukturze właścicielskiej, to już nie jest takie jasne kto to właściwie ma, ale na pewno można powiedzieć, że niezależnie od tego kto to ma, zarabianie pieniędzy raczej nie jest tam na pierwszym miejscu.
Bo jak czasem redakcja się za bardzo rozgrzeje, to widać, że naczelną rzeczą, jak w każdej porządnej marksistowskiej bumażce jest praca propagandowa. Starają się maskować, ale co jakiś czas puszczają im hamulce jak jakiemuś zboczeńcowi, który nie wytrzymuje i raz na kwartał musi pokazać fiuta w bramie przechodzącym uczennicom i też im się pokazuje ten podkład spod lakieru.
No i właśnie ostatnio też się pokazało, a tak to wyglądało:
Ach, co my tu mamy, a wszstko na samej górce! "Coś strasznego" po objęciu władzy przez "geniusza zła", "ludzie gotowi na wojnę z PiSem", możliwe jest nawet obalenie tego strasznego reżimu, a ich własne propozycję powodują w rządzie konsternację. Co tam zresztą rząd, skoro ma same absurdalne pomysły.
Wspominając gazety z wesołych czasów Gierka, a nawet Gomułki, oraz wertując stare numery Gońca Krakowskiego z epoki pierwszej Unii, czyli Generalnej Guberni, nie widać aż takiej koncentracji prymitywnej propagandy co tutaj. Czyżby funkcjonariusze wp.pl nie byli aż tacy subtelni jak ich poprzednicy z "frontu informacyjnego"?
Może rzeczwiście to tylko zbieranka chamów i mało lotnych tępaków - trzeba to jednak wziąć pod uwagę - nikt w miarę inteligentny nie zdecydowałby się na takie coś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz