Polecany post

Zapomniany dowód ze Smoleńska

Pamiętam, że zaraz po katastrofie smoleńskiej przez jakiś czas krążył w sieci i wzbudzał niemałe zainteresowanie tzw. filmik Koli. Widzieli ...

wtorek, 29 maja 2012

Ruski marsz

To chyba trochę śmieszne... Ruscy chcą celebrować SWOJE święto na POLSKICH ulicach! To może w dowód wzajemnej miłości, jakieś 20 tysięcy Polaków przejdzie się po Moskwie 11 listopada? Po centrum Moskwy, z flagami?
Już to widzę...
Ale, nasza "Hania kochana", (jak nazywał ją pewien SB-cki taksiarz z korporacji "ósemki") już zgodę szykuje, wiadomo, grunt to "otwartość i miłość".
Proste chłopaki mówią o tym, że to "rozchylanie pośladów", oraz "dawanie dupy", ale czy można tak brzydko mówić o pięknym uczczeniu rosyjskiego święta na terenie jakby na to nie patrzeć, protektoratu?
Tylko wizyty samego samodzierżawcy brakuje.
Ale on jest w pobliżu i czeka... i kiedyś w końcu przyjedzie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz