Polecany post

Też nie miałem Teleranka... {retrowrzuta}

  (z archiwaliów) To była ciekawa niedziela... mieszkałem wtedy na Staten Island, która chociaż jest częścią miasta Nowy Jork, ma się do nie...

sobota, 11 kwietnia 2015

Wybuchy i niewybuchy

Kiedyś już pisałem o dwóch kokpitach samolotów biorących udział w tragicznych katastrofach, porównując Lockerbie do Smoleńska.  tu! 
W związku z rocznicą, dobrze znów przypomnieć pewne fakty przy pomocy fotografii, bo wiadomo już od czasów rzymskich, że verba docent, exemplas trahunt, czyli co tu ględzić, skoro można dać przykład. No, to daję:
To kokpit samolotu który spadł nad Lockerbie po wybuchu bomby - dodam, że uderzył w ziemię z szybkością prawie identyczną do naszego Tu-154.
TU BYŁ WYBUCH!

     A TU NIE BYŁO!

Widok nie wybitych szyb kokpitu samolotu Pan-Am w porównaniu do jakichś żałosnych resztek kokpitu Tupolewa mówi sam za siebie. 
Zawsze jak na to patrzę, to zastanawiam się jak śpią członkowie (dobre określenie) tych wszystkich komisji trepów i pseudonaukowców, co to brzozę mierzyli 3 lata...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz