Jako że nadchodzi ten czas corocznych żebrów i sponsorowanej przez media dobroczynności... nie chce mi się o tym pisać. Zacząłem kwestionować te wszystkie "niejasności" już ze 12 lat temu, w usenecie, w efekcie czego zostałem wrogiem publicznym nr 1 dla setek naiwnych idiotów.
Więc ograniczę się do mema, na cześć Matki Kurki, który miał czas i ochotę żeby się poślizgać po sądach.
To, mam nadzieję, początek równi pochyłej.
A jak idę przez miasto i widzę dziesiątki bilboardów (darmowych, oczywiście) z tym pseudo- jajcarskim synem milicjanta, to już mi się rzygać chce.
No, to miłego.
I jeszcze link do fajnego artykułu:
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/229084-zupelnie-nie-dziwi-mnie-wyrzucenie-dziennikarza-z-konferencji-wosp-furii-i-klamstw-owsiaka-doswiadczylam-osobiscie
Też napisałem kiedyś na pręgierzu o tym, ale nie byłem tak popularny jak Ty, więc tylko kilkanaście osób mnie opluło ;)
OdpowiedzUsuńPozwoliłem sobie zderzyć opinię o niebywałej roli, jaką środki WOŚP odegrały w leczeniu Polaków z liczbami. To było kilka late temu, ale teraz na szybko googlując:
WOŚP 2014: 52 448 765,49 PLN
wydatki NFZ 2015: 69 352 241 000 PLN, wychodzi dziennie 190 006 140 PLN
Czyli WOŚP zbiera na niecałe 7 godz. funkcjonowania służby zdrowia w Polsce. Pomijam koszty funkcjonowania fundacji i NFZ, pewnie sprawnie zarządzana fundacja, bez indolencji kolosa administracyjnego ma tu przewagę.
Nie jestem przeciwnikiem WOŚP. Podoba mi się angażowanie młodych w działalność charytatywną, to wyrabia dobre nawyki i kształtuje psychikę. Sam chętnie dałem 5 letniej córce pieniądze do ich puszki. No i wieczorem poszliśmy na fajerwerki. Dziecko było zachwycone :)
Drażni mnie tylko nachalne twierdzenie, że ta działalność w skali całego systemu ma znaczenie.
Źródła ma szybko:
http://www.wosp.org.pl/final/o_finale/finaly_w_liczbach
http://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-i-zarzadzanie/Budzet-NFZ-2015-niewystarczajacy-ale-jedyny-mozliwy,144281,1.html
pozdrawiam
yry
Dla mnie, inicjatywy polegające na pomaganiu innym są bardzo potrzebne dla dzieci i młodzieży, ale chodzi o to, że opanował je ten typ, który wcale nie jest taki "fajny". To farbowany lis. Cała koncepcja, że za WOŚP dostaje prawo do zrobienia Wódstoku, na którym to tysiące młodych ludzi dostaje szybki kurs demoralizacji już go dyskwalifikuje. Prawdziwa dobroczynność nigdy nie wymaga "coś za coś", co tutaj jest od lat. Szkoda, że młodzi nie mają innej okazji (albo jest ukryta) do wzięcia udziału w podobnej akcji, ale prowadzonej ze szczerych intencji.
OdpowiedzUsuń