Polecany post

Też nie miałem Teleranka... {retrowrzuta}

  (z archiwaliów) To była ciekawa niedziela... mieszkałem wtedy na Staten Island, która chociaż jest częścią miasta Nowy Jork, ma się do nie...

poniedziałek, 2 listopada 2020

Nowa książka?

Z pewmością można powiedzieć, że książka Orwella "1984" miała elementy przepowiedni. Właściwie jest to niepokojąco bliskie temu, co się odbywa. Totalitaryzm, nawet nie usiłuje się już maskować, sam przekaz wyglądowo jest posępny, ponury i pesymistyczny... I to popierają nastoletnie dziewczyny, którym przyklaskują zdurniałe mamusie? Jak widać zło już nawet nie maskuje się pieskami, tęczmi, czy jednorożcami wśród serduszek. Już jest tylko "czysta energia". I tylko data się trochę Orwellowi przesunęła w jego wizji, to akurat najmniejsza niezgodność.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz